Dzięki uprzejmości jednej z wystawiających się artystek - Halinie Kaźmierczak - zamieszczam kilka zjęć z wernisażu przytaczając jej słowa: "Były tłumy! Tuż po 16 godz. był taki moment, ze ok. 15 osób stało na zewnątrz bo nie mogli już wcisnąć sie do środka :)" i że mnie tam nie było jednak... no cóż, ale może za jakiś czas będą korytarze czasoprzestrzenne, bilokacja, albo teleportacja ....
środa, 14 marca 2012
Serce, głowa, ręce .... zdjęcia z wystawy w krakowskim Światłocieniu
Posted by Ren B. on 23:59 with No comments
Categories:
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz